Zabawny obrazek trafnie obrazujący kilka rzeczy. Jest to esencja tego, dlaczego tak trudno przewidywać krótkoterminowe ruchy rynku – nawet jeżeli trafnie przewidzimy finał danego wydarzenia:
1. Dokładnie takie same informacje mogą być zinterpretowane przez uczestników rynku „byczo” lub „niedźwiedzio”. Czy będzie to tak, czy może tak zależy od bieżącej narracji/sentymentu;
2. Narracja może szybko się zmienić, a ruch kursów być zupełnie odwrotny od oczekiwanego.
Przykłady z życia: wygrana Donalda Trumpa wyborów prezydenckich oraz Brexit. Jedno i drugie było traktowane jako mało prawdopodobne. Jednak się wydarzyło. Konsensus zakładał, że realizacja tych scenariuszy spowoduje spadki na rynkach akcji i… przez krótką chwilę tak było, aby szybko rozpocząć zdecydowany rajd w górę. Morał z tego taki, że trudno grać pod różnego rodzaju scenariusze makro, geopolityczne. Lepiej skupić się na alokacji i dywersyfikacji a tego typu wydarzenia traktować jako dobrą okazję do rebalancingu (przywrócenia oryginalnych proporcji portfela).