„The Little Book of Common Sense Investing”
John C. Bogle

Podejmując decyzję o utworzeniu naszego think-tank’u mieliśmy na celu propagowanie filozofii inwestowania, która jest nam bliska. Tak jak sformułowaliśmy to w naszej strategii, chcieliśmy promować naszym zdaniem najlepsze i sprawdzone praktyki zarządzania majątkiem. Nasze poglądy, modele i filozofia inwestowania to efekt studiowania wielu dokonań zarówno praktyków, jak i teoretyków tematu. Skupiamy się na przedstawianiu Państwu tych treści w naszych materiałach systematycznie publikowanych na stronie internetowej. Niniejszym tekstem pragniemy jednocześnie rozpocząć dodatkowy aspekt naszej działalności. Chcemy podzielić się z Państwem naszymi inspiracjami. W dziale „Polecamy” będziemy przedstawiać książki, publikacje czy osoby, które są naszym zdaniem ciekawe, może mniej znane w Polsce, a cechą łączącą je wszystkie ma być racjonalne, naukowe, poparte badaniami i wolne od mitów podejście do zarządzania majątkiem.

Na naszą pierwszą recenzję wybraliśmy książkę Johna C. Bogle „The Little Book of Common Sense Investing” z kilku powodów.
Po pierwsze autor był jednym z pierwszych i pozostał jednym z najbardziej zagorzałych krytyków walki z rynkiem i szukania spekulacyjnych okazji na rynku akcji. Założył on i przez dekady szefował grupie Vanguard. Opierając się na prostych badaniach statystycznych wielokrotnie udowadniał, że w długim terminie systematyczne pokonywanie rynku jest ekstremalnie trudne, jeśli nie – niemożliwe. Nietrudno zgadnąć, że podobna filozofia jest Nam bliska. Dodatkowo początki naszej publicznej działalności zbiegły się w czasie ze smutną informacją o śmierci Pana Bogle – więc naszym zdaniem tym bardziej warto zaprezentować jego pracę i przypomnieć o głównych założeniach, które przez dziesięciolecia skutecznie wdrażał w codziennej pracy.
Po drugie opisywana książka jest jedną z najbardziej przystępnych, łatwych w odbiorze pozycji, z którymi się spotkaliśmy. Sam tytuł mówiący o niewielkiej książce jest zdecydowanie autentyczny. Pozycja jest krótka, napisana bardzo prostym językiem i pełna jasnych przykładów. Sprawia to, że jest tak naprawdę „dla każdego” i stanowi idealny wstęp do pogłębiania wiedzy.
Po trzecie obecnie jesteśmy świadkami ogromnego rozwoju funduszy ETF odwzorowujących biernie dany indeks. Bogle od bardzo dawna był wielkim zwolennikiem indeksowego podejścia do inwestycji w akcje. Już w 1975 roku utworzył pierwszy na świecie fundusz indeksowy, oparty oczywiście o indeks S&P 500. Nie był to fundusz notowany na giełdzie jak obecnie ETF-y, ale klasyczny fundusz inwestycyjny o minimalnych kosztach. W pewnym sensie wyprzedził on swój czas w tym kontekście.

Zanim przejdziemy do wskazania głównych tez opisywanej książki, chcemy zwrócić Państwa uwagę, że polecanie przez nas jakiejś pozycji nie oznacza, że zgadzamy się ze wszystkimi zawartymi w niej tezami. Wielokrotnie, również w przypadku książki Bogla bylibyśmy skłonni mocno polemizować z autorem, ale polecane przez nas materiały najczęściej będę po prostu prezentowały odmienny, od powszechnie obowiązującego, punkt widzenia i stanowią one bazę do dalszych rozważań i polemik.

Już w pierwszym zdaniu książki autor cytuje Warrena Buffetta z jego jedną z najtrafniejszych sentencji: „Successful investing is simple but it is not easy”. Tutaj bezapelacyjnie musimy się zgodzić. Obecnie wiele opracowań skupia się na budowaniu jak najbardziej skomplikowanych modeli z tysiącami zmiennych, podczas gdy na koniec liczy się systematyczność, podążanie za strategią i zdrowy rozsądek.

Główne tezy prowadzonego w książce wywodu to:

  • Przeciętny inwestor powinien kupić jak najszerszy portfel akcyjny po jak najniższym koszcie.
  • Ryzyko rynkowe jest już i tak bardzo duże i nie ma sensu podejmować dodatkowo ryzyka specyficznego.
  • Zdecydowanie sensowne jest długoterminowe myślenie, a nie krótkoterminowa spekulacja.
  • Dywersyfikacja jest najlepszym sposobem na zarządzanie ryzykiem.
  • Wieloletnie badania pokazują, że bardzo trudno jest znaleźć zarządzających, którzy potrafią uzyskiwać stopy zwrotu lepsze niż średnia rynkowa (w długim okresie) a poleganie na przeszłych wynikach inwestycyjnych funduszy jest wręcz kontrproduktywne.
  • Ogromną siłą, zdaniem autora, rządzącą rynkami finansowymi jest tzw. „powrót do średniej”.
  • Bogle radzi unikać rynkowych mód – wręcz sugeruje inwestowanie w dziedziny niepopularne. Rynek finansowy ma tendencje do promowania przeszłego sukcesu, modne więc stają się inwestycje, które dużo już dały inwestorom zarobić. Zdaniem autora zasada powrotu do średniej jest nieubłagane i to właśnie te „modne” pomysły najprawdopodobniej będą traciły najwięcej.

Perspektywa autora, szczególnie jak na rzeczywistość polskiego, wciąż młodego rynku, jest bardzo długoterminowa. Wiele przykładów z książki odnosi się do kilkudziesięcioletniego horyzontu inwestycyjnego, ale wciąż są naszym zdaniem wartościowe. Dla przykładu Bogle zbadał fundusze akcyjne, dla których benchmarkiem jest S&P 500. Badanie to obejmowało lata 1970-2016. Na początku tego okresu istniało 355 takich funduszy. Głównie ze względu na bardzo złe wyniki, w ciągu 46 lat zamknięto 281 spośród nich. Kolejne 29 zanotowało wyniki gorsze średnio 1% rocznie niż indeks. Jedynie 10 spośród 355 funduszy na przestrzeni tych lat było w stanie pobić benchamark, średnio o 1% lub więcej. Takich badań i prostych przykładów w książce jest wiele. W przejrzysty sposób Bogle wielokrotnie rozprawia się z rynkowymi mitami.

Obecnie w księgarniach dostępna jest dziesiąte wydanie książki. Każde kolejne jest uaktualniane, dodawane są nowe przykłady i rozdziały. Ciekawym rozwiązaniem jest prezentowanie cytatów znanych osób ze świata inwestycji po każdym rozdziale. Wybrane cytaty mają na celu poparcie tezy z zakończonego działu, ale często również prezentują dane informacje z innej perspektywy.

Sama książka jest genialną podstawą do dalszego szukania, wiele cytatów i odniesień pozwoli osobom zainteresowanym znaleźć kolejne ciekawe źródła.

Na koniec musimy przypomnieć, że autor jest założycielem ogromnej grupy inwestycyjnej Vanguard i książka naturalnie ma bronić jego zawodowych dokonań z ostatnich 50 lat. Z związku z tym Bogle jest dość stanowczy i bezkompromisowy w swoich ocenach. Nie biorąc jednak całości za pewnik można wyciągnąć z lektury wiele ciekawych wątków. Polecamy książkę szczególnie początkującym inwestorom, osobom, które szukają przystępnie podanej wiedzy o racjonalnym inwestowaniu, bo jak pisze autor „Investing is all about common sense” a tak często o tym zapominamy…

PC

Informacja o Cookies

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zaakceptuj, by korzystać z serwisu.